Podróż do ww. celu zaczęła się nieciekawie ze względu na brzydką pogodę
No ale co zrobić, trzeba jechać dalej... W międzyczasie zostałam ochlapana całkiem pokaźną ilością wody przez inny autobus, co w żadnym razie do miłych akcentów nie można zaliczyć :]
A oto mój główny cel
Okolica Jobcentre
Dobrze, że dotarłam na miejsce kilknaście minut przed wyznaczoną godziną, bo jak sie okazało wszyscy byli umówieni na jedną godzinę, a ludzi zebrało się ok. 20 :o
W związku z tym, że byłam tam jedną z pierwszych, zostałam poproszona na rozmowę na początku. Usiadłam przy biurku na przeciwko niezbyt urodziwego Pana i runęła na mnie lawina pytań o pochodzenie, o to co robiłam zanim przyjechałam do UK, adres i co mam zamiar w UK robić. Pan mimo starań, uprzejmy zbytnio nie był, więc jak tylko skończył pytać i wyjaśniać wszystkie niejasności, udałam się do wyjścia kończąc to długo wyczekiwane przez mnie spotkanie :)
Na poprawę humoru zajrzałam do Primarka. Godzina tam zleciała mi dosyć szybko. Wychodząc stamtąd ku mojemu ogromnemu zadowoleniu wyszło słoneczko :)
Potem tylko autobus i prosto do domu. Pogoda zmienia się tu bardzo szybko, jak zresztą widać poniżejDo następnego,
Ania :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHannndzia, jaki bedzie nastepny krok z tym wydarzeniem zwiazany? Zaczna Ci szukac pracy ?:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
pumkaska
www.pumkaska.pl
Hehe nie ma tak dobrze :P pracy będę musiała już szukać na własną rękę :)
Usuńto po co w takim razie ta rozmowa byla? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
pumkaska
www.pumkaska.pl
Rozmowa była po to, żeby sprawdzili czy ja to ja i czy mogą mi przyznać ten właśnie National Insurance Number (NIN) :)
Usuń